niedziela, 6 maja 2012

Wirtualizacja usług

Każda firma, która ma zamiar się rozwijać, a jak mniemam, ma każda, bo nikt nie zakłada firmy z myślą stagnacji i braku progresu, musi podążać za wszelkimi innowacjami związanymi z oprogramowaniem komputerowym.
Za każdym razem, gdy pewna nowość się pojawia, pojawia się również pytanie, czy warto za tymi nowinkami technologicznymi podążać.
W tym miejscu należy wspomnieć o SOA czyli o architekturze zorientowanej na usługi. To właśnie ona pozwala na szybkie wprowadzanie zmian w działach IT, a także adoptowanie tych zmian. Wdrożenie tej architektury nie jest proste, jednakże warto zainwestować w te nowoczesne koncepcje.
Nie od dziś wiadomo, że w branży nowych technologii klasyczne narzędzia przeznaczone do przeprowadzania testów, nie nadążają i trzeba się zastanowić nad nowszymi rozwiązaniami, które sprostają wszelkim wymaganiom związanymi z nowoczesnymi zmianami i zaawansowanym aplikacjom. I tu właśnie pojawia się wirtualizacja usług, która to stanowi jedną z nowszych koncepcji umożliwiająca wprowadzenie oprogramowania na rynek szybciej, mimo wyższej jakości oraz zmniejszonego ryzyka.
Owa wirtualizacja usług ma na celu udawanie zachowania oprogramowania po to, aby usunąć bariery związane z zależnościami między programistami a testerami. W teorii, dzięki temu, zmniejsza się czas poświęcony na stworzenie oprogramowania oraz koszty przeznaczone na stworzenie go. Dzięki ścisłej współpracy testerów z programistami, mogą się mocno ograniczyć prace programistyczne. Warto również dodać, że czasochłonność i wysokie koszty stworzenia scenariuszy testowych znacznie ograniczają zakres testu, a co za tym idzie, istnieje większe ryzyko, że gotowe oprogramowanie nie będzie wystarczająco dobre i bezbłędne.
Ogólnie rzecz biorąc, wirtualizacja dotyczyła wcześniej serwerów lub pamięci masowej. W tym jednak przypadku mowa tu o wirtualizacji, którą stosuje się w przypadku programowania, a także testowania nowych aplikacji SOA.
Samo SOA, w nowoczesnych i dużych firmach, nie jest niczym nowym, wręcz przeciwnie, to właśnie zorientowanie na usługi jest podstawą działania procesów związanych z nowymi technologiami. Nie pyta się już, kto korzysta z SOA, a raczej kto dostarcza najwyższej jakości usług, które będą jednocześnie stworzone najszybciej i najniższym kosztem. Dodatkowe pytanie, które się w tej sytuacji pojawia, brzmi, kto wyprodukuje oprogramowanie najwyższej jakości, które będzie jak najbardziej niezawodne, przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów i czasu.
Dzięki tym zabiegom i dzięki wirtualizacji, możliwe jest stworzenie nowej warstwy usług bardziej efektywnych pod każdym względem – kosztów, elastyczności, czasu, stabilności i wielu innych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz